Hej ;) wczoraj byłam z moją przyjaciółką, jej chłopakiem i kolegą nad jeziorem. Niestety nie umiem pływać, ale kolega chciał mnie nauczyć. Wszystko zapowiadało się dobrze dopóki nie zaczęliśmy chlapać się wodą i ja niestety "rozwaliłam" sobie palca u stopy. Nie wygląda to dobrze, ale mam nadzieję, że szybko się to zagoi. Do końca wyjazdu siedziałam na ręczniku i miałąm zamiar się opalić. Niestety kolega zasnął i opaliłam tylko prawą połowę swojego ciała;) Wygląda to dość śmiesznie no, ale lepsze to niż opalenizna mojej przyjaciółki. Opaliła sobie tylko stopy i kolana, za to jej chłopak spalił się na czerwono. Nikomu nie wierzył, że się opalił i siedziała na słońcu. Później tylko jęczał, że go piecze. Mam nadzieję, że moja przyjaciółka prześle mi zdjęcia z wycieczki i wstawię Wam kilka na bloga.
Pozdrawiam, buziaki Zośka 1996 XOXO ;*
Przykro mi z powodu palca, musiało mega boleć :/
OdpowiedzUsuńChciałabym zobaczyć Was wszystkich koło siebie, troszkę bym się pośmiała ^^
Oj lepiej nie ;) Kolega zasnął na słoncu i meeega się spalił, a drugi nie chcial uwierzyć nam , ze sie opalił i jednym słowem wygląda jak grzanka ;))
UsuńNo to ciekawie;D Zaczynam obserwować!:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dzięęęęęękuje ;* ;)))
Usuń